Mój Przyjacielu...
Odkąd jesteś, stare drzewa w moim ogrodzie tak radośnie wyciągają swoje
ramiona ku słońcu... I nawet deszcz nie pada już wielkimi kroplami
smutku z nieba. A klucz dzikich gęsi niosących na skrzydłach wiosnę
układa się w Twoje imię...
Jesteś moją cudowną Ksiegą - przez przypadek
odnalezioną gdzieś na starym zapomnianym strychu życia. Co za radość
wiedzieć, że nigdy nie będę w stanie doczytać jej do końca...! Choć tyle
tam do przeczytania... Pozwól mi wyczytywać z siebie to wszystko, co
przez całe lata ze strachu tak bardzo kryłeś przed innymi ludźmi.
Pozwól, aby moje dłonie drżały ze wzruszenia,
gdy będę nimi przekładać kolejne strony tej księgi... Porobię sobie
zakładki z Fascynacji i Nienasycenia, aby nic mi po drodze nie umknęło.
Gdyby teraz stanęła przede mna Dobra Wróżka i
powiedziała mi, że mogę Ci ofiarować tylko jedną rzecz z całego jej
kufra Cudownych Rzeczy do rozdania, który właśnie przede mna stawia -
chyba bez większego zastanowienia wybrałabym dla Ciebie ... Czas.
Tak, właśnie to bardzo chciałabym Ci dać w darze!
Czas, który pozwoliłby Ci się wreszcie odnaleźć... Pozbierać pogubione tak głupio po drodze marzenia, które niewiadomo kiedy wysypały Ci się jak szklane kulki z dłoni i potoczyły w takie dziwne strony...
Czas, który miałby - jak to Czas - cudowną zdolność
zatrzymywania się w miejscu, choć ludzie w to nie wierzą...
Przystawałby sobie tak między jedną a drugą chwilą na tyle długo, abyś
zdążył dotknąć wreszcie bez pośpiechu tego wszystkiego, co ciągle Ci
umyka...
Abyś nie bał się dotknąć linii tęczy na wysokim niebie, choć to przecież tylko na wyciągnięcie ręki...
Abyś odnalazł piękno muzyki w trzepocie ptasich skrzydeł...
Abyś jak dziecko przysiadł pod promieniem słońca i wsłuchał się w śpiew własnego serca. A ono śpiewa tak pięknie, tak mądrze... Choć trzeba znaleźć Czas - między jedną a drugą chwilą - aby ten śpiew usłyszeć...
Chciałabym Ci ofiarować tyle Czasu, abyś bez końca zatracił się w prostej radości posiadania go. Abyś zapomniał o wszystkich smutkach i troskach codzienności - i jak liść na wodzie pozwolił się - bez lęku o to, co będzie dalej - nieść coraz dalej i dalej na fali swoich myśli... Tych właśnie, które nigdy nie miały prawa głosu, zakrzyczane pośpiechem, gaszone w popłochu jak niedopałek papierosa dopalanego po kryjomu...
Abyś płynął, zapominając podzielić je rutynowo na
myśli dobre i złe, mądre i głupie, smutne, wstydliwe, zwariowane...
Niechby Cię tylko niosły - przemieszane tak bardzo, że już bardziej nie
można!
A Ty - liść patrzyłbyś tylko w wielkim
zadziwieniu na wszystkie mijane po drodze sprawy, które nagle przestały
być górami lodowymi, o które bez końca rozbijałeś się każdego dnia - a
teraz stały się tylko małymi kamieniami niedbale rozrzuconymi wzdłuż
brzegu rzeki. Twojej rzeki Zapomnienia...
Przypomniałabym Ci tylko na wszelki wypadek, że Czas jest wiernym kompanem jedynie dla tych, którzy się z nim zaprzyjaźnili. Podąża równym krokiem jak najwierniejszy pies, nigdy nie opóźniając wędrówki zbytecznym oglądaniem się wstecz, ani nie wyrywając się na złamanie karku przed siebie.
Czas oswojony ZAWSZE jest tu i teraz, podając na swej
dłoni Obecną Chwilę - jedyną, jaka naprawde istnieje.
Czas jest też czasami zupełnie jak stara kwoka, która
tak majestatycznie mości się na swoim gnieździe - bez ciepła i ochrony
jego wielkich skrzydeł nie mogłyby się wykluć w spokoju puchate pisklęta
Zrozumienia, Cierpliwości, Zaufania, Mądrości i Przyjaźni...
A czy wiesz, że Czas oswojony pozwala się też czasami
zamknąć w jednej kropli deszczu, która z zachwytu nad światem zapomniała
stoczyć się na ziemię ze zdźbła trawy...? Widziałam kiedyś taką kroplę...
Mój Przyjacielu... Tak bardzo chciałabym Ci ofiarować
właśnie Czas - prosząc tylko, abyś potrafił bez lęku przyjąć ten
Podarunek.
Ale Dobra Wróżka gdzieś się zapodziała. Pewnie w tej chwili rozkłada
swój magiczny kuferek przed kimś innym, gdzieś na końcu świata i nie
słyszy mojego wołania.
A ja, niestety, nie mam takiego kuferka. I tak niewiele mogę Ci dać. Sięgnę więc do mojego skromnego tobołka, z którym przemierzam życie. Wszystko tam w nim takie pomieszane, sam przecież wiesz, jaką jestem bałaganiarą...
Ale z wielką radością i specjalnie dla Ciebie
wygrzebię z niego ...mój własny Czas. I to będzie mój podarunek dla
Ciebie. Nie przeliczajmy go na godziny, minuty, miesiące, lata... Znam
lepsze jednostki - niech będzie w uderzeniach serca, niech będzie w
uśmiechach - nawet tych igrających tylko w kąciku ust, prawie
niezauważalnych, ale rodzących się zawsze na myśl o Tobie...
Wiem, mój Przyjacielu, to tak niewiele do ofiarowania,
ale to wszystko co teraz mam. Czy przyjmiesz ode mnie ten skromny Dar?
Dopóki nie przywołam całą mocą mojego szalonego serca tej bardzo zajętej
Wróżki...
- Dorota Rybicka
Cudowne Boże Narodzenie
Piękne
życzenia na każdą okazję
Wszystko o przyjaźni
Rozrywka
dla Ciebie
Nasze
intencje i modlitwy
Cudowny
balsam dla duszy
Piękne
cytaty i aforyzmy
Nasze
wiersze - Debiuty
Czy przyglądałeś się kiedykolwiek dzieciom bawiącym się na karuzeli?
Albo przysłuchiwałeś się
spadającym kroplom deszczu na ziemię?
Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty?
Jeśli zadajesz pytanie
"Co słychać?",
czy masz chwilę
żeby usłyszeć odpowiedź?
A wieczorem gdy wyciągniesz się już w łóżku po całym dniu, czy myślisz o
tysiącu różnych sprawach, które plączą ci się po głowie i które trzeba załatwić?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Czy mowiłeś swojemu dziecku
"Zrobimy to jutro"
i w pośpiechu nawet nie zauważyłeś jaką ogromną przykrość mu sprawiłeś?
Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Gdy tak biegniesz szybko
żeby gdzieś zdążyć,
tracisz połowę przyjemności
z dotarcia tam dokąd biegniesz.
Kiedy codziennie się tak zamartwiasz i ciągle gdzieś gnasz,
to tak jakbyś wyrzucał prezent, którego nawet nie zdązyłeś otworzyć.
Życie to nie wyścig.
Lepiej zwolnij swoje tempo,
znajdź chwilę żeby posłuchać muzyki zanim się skończy piosenka